Playing duitnow slot casino online casino Malaysia through Alibaba33 online casino Malaysia can be a fun duitnow slot casino and rewarding experience for those who enjoy playing games for fun. judipoker365.comBet on your favourite slots, live, sporting events and win duitnow slot big! If you enjoy sports, slots like Mega888 ewallet Alibaba33 online casino Malaysia has something for you.

Playing online casino duitnow slot casino ewallet Malaysia through Alibaba33 online casino Malaysia can be a fun and rewarding experience for those who enjoy playing games for fun. duitnow slot casino ewalletBet on duitnow slot casino ewallet your favourite slots, live, sporting events and win big! If you enjoy sports, slots like Mega888 ewallet Alibaba33 online casino Malaysia has something for you.

Zmiana zawodu – jakie to łatwe.

Zmiana zawodu jest tematem mojego pierwszego wpisu na blogu, czyli będzie o ścieżce zawodowej.

Jestem z pokolenia, gdzie większość ludzi trzymała się jednego zawodu, czasem jednej firmy i rzadko podejmowała decyzję o zmianie pracy. Zresztą kiedyś duża ilość firm w życiorysie (dzisiaj CV) nie była dobrze widziane. Dzisiaj takie zmiany świadczą o rozwoju, o ciekawości i elastyczności.

A jak to było ze mną? Oj, ja chyba zawsze żyłam pod prąd. Pamiętam, że zawsze kiedy budziłam się rano i nachodziła mnie myśl: „muszę iść do pracy” to był znak by ją zmienić.

Początek

Miałam 19 lat, kiedy rozpoczęłam karierę zawodową. Pierwszą pracę znalazłam w dziale technicznym firmy transportowej, pracującej dla Rzeźni. Miałam super fuchę, bo rozbierałam ciężarówki na kilogramy, oczywiście na papierze i rozdzielałam „borygo” na samochody. Powód odejścia: krzyczący Dyrektor. Doszłam do wniosku, że nikt na mnie nie ma prawa krzyczeć, zwolniłam się. Moja pierwsza zmiana i moje pierwsze bezrobocie. Trwało króciutko, bo znalazłam pracę w administracji, w firmie na usługach Milicji (teraz Policja). Na początku robiłam spisy inwentaryzacyjne i prowadziłam archiwum, później zostałam kierownikiem transportu. No cóż „komuna” się waliła, więc czekała mnie kolejna zmiana – zostałam Agentką. Nie taką Agentką w Policji tylko Panią prowadzącą działalność gospodarczą pod postacią agencji (tego tworu już nie ma). Moja agencja to po prostu kwiaciarnia. Teraz to norma, że są kawiarnio-kwiaciarnie ale w latach 90-tych to chyba było jedyne miejsce do którego przychodziło się po kwiaty i można było wypić herbatkę, pogadać, pożalić się (haha, mini pseudo-coaching). No nic, kwiaciarnia była kartą przetargową przy rozwodzie, dołożyłam audi i zostałam bezrobotną, wolną bezrobotną z dzieckiem i owczarkiem niemieckim.

Czas przemian

Świat ruszał do przodu a ja ruszyłam z nim i rozpoczęłam pracę w bankowości. Najpierw w księgowości, później w transakcjach zagranicznych, a kiedy bank bankrutował przeniosłam się do innego banku, stabilniejszego, na kierownicze stanowisko w podmiotach gospodarczych. Ale po kilku latach znów zaczęło się psuć, inne dyrekcje, inne pomysły, mniejsze możliwości i większy wyścig szczurów. Źle się działo, więc znów się zwolniłam i kolejna zmiana. Założyłam działalność gospodarczą. Tak właśnie mija w tym roku 20 lat. Ale działalność działalności nie równa, miała swoje wzloty i upadki, najważniejsze że trwa, chociaż nie ma już nic ze swojej pierwotnej branży. Zajęłam się prowadzeniem firmy handlowo-serwisowej, ale to nie było moje powołanie. Skończyłam siedem lat temu coaching i rozpoczęłam nowy rozdział w karierze. Najpierw było kilka swoich projektów, praktyka prywatna, potem projekty unijne. To one pozwoliły mi na specjalizację w jobcoachingu. Napisałam jedną książkę/podręcznik pracy z osobami niepełnosprawnymi, które chcą podjąć pracę. Potem podręcznik pracy w jobcoachingu i rozpoczęłam szkolenia. To znów wymagało dokształcenia w trenerstwie, a kiedy zaczęłam sprzedawać jobcoaching podmiotom zajmującym się aktywizacja zawodową znów musiałam skończyć kolejne studia.

Podsumowanie

A więc byłam referentem technicznym, archiwistką, pracownikiem administracyjnym, transportowcem, kwiaciarką, księgową, bankierem, handlowcem, kadrowcem. Dzisiaj jestem coachem, jobcoachem, trenerem umiejętności behawiorystycznych, mentorem i doradcą zawodowym. Jutro będę….. Kim będę chciała. Może zostanę traktorzystką.

Podzielicie się ze mną swoją ścieżką kariery zawodowej, by pokazać innym, że można, jeżeli się chce być, Kim się chce.

%d bloggers like this: