Playing duitnow slot casino online casino Malaysia through Alibaba33 online casino Malaysia can be a fun duitnow slot casino and rewarding experience for those who enjoy playing games for fun. judipoker365.comBet on your favourite slots, live, sporting events and win duitnow slot big! If you enjoy sports, slots like Mega888 ewallet Alibaba33 online casino Malaysia has something for you.

Playing online casino duitnow slot casino ewallet Malaysia through Alibaba33 online casino Malaysia can be a fun and rewarding experience for those who enjoy playing games for fun. duitnow slot casino ewalletBet on duitnow slot casino ewallet your favourite slots, live, sporting events and win big! If you enjoy sports, slots like Mega888 ewallet Alibaba33 online casino Malaysia has something for you.

Śliwkowe inspiracje

Śliwkowe inspiracje to propozycja wykorzystania śliwek, które w tym roku niesamowicie obrodziły. Już pewnie widzieliście na instagramie jak zostałam obdarowana tymi pysznymi owocami. Gałęzie śliwy tak się uginały pod ciężarem owoców, że dwie z nich złamało. Zrywanie zajęło nam prawie cały dzień, a jak wyjeżdżaliśmy na drzewie została jeszcze 1/3 owocu. Pierwszy raz jedliśmy zielonkawe śliwki, które były miękkie i słodkie, aż chciało się jeść.

W poniedziałek rano na szczęście było chłodniej niż przez ostatnie dni, ale perspektywa gotowania w kuchni i tak przerażała. No ale takie bogactwo nie mogło się zmarnować i nie pozostało mi nic innego, jak zabrać się do zaprawiania.

Śliwkowe inspiracje – przetwory

Na pierwszy ogień poszły kompoty (śliwki wkładam do słoika i zalewam słodką wodą – 300g cukru na 1 litr wody), potem zasypałam śliwki cukrem (dzielę śliwki na połowę, usuwam pestki i ogonki, wkładam do słoika i dodaję 4 płaskie łyżki cukru na słoik). Śliwki zasypane cukrem wykorzystuję na placek. Tak przyszykowane słoiki zakręcam (mężem) i gotuję 20 minut. Odstawiam, przewracam do góry dnem a jak wystygną odwracam i metkuję.

 

Po słoikach zaczęłam przygotowywać śliwki do zamrażania, podzieliłam na połówki, wyjęłam pestki i oderwałam ogonki. Normalnie wkładam do woreczków i zamykam próżniowo, ale tym razem ze względu na ilość posłużyłam się metodą sklepową. Wsypałam poprostu do kartona i wsadziłam do zamrażarki. Z tego wszystkiego zapomniałam zrobić fotki.

Ostatnią moją inspiracją są powidła, które smażyłam przez trzy dni. Śliwki na powidła również obieram z ogonków i wyjmuję pestki. Pierwszego dnia smażę dość długo, drugiego dnia 2 razy po 20 minut a trzeciego dnia 10 minut. Śliwki były bardzo słodkie, więc nie dodawałam cukru. Jeżeli są mniej słodkie dodaję 200g cukru na brytfannę. Następnie wkładam do słoików i zagotowuję. Po 5 minutach są gotowe.
Tak przerobiłam około 45 kg śliwek, na koniec z 3 kg zrobiłam nalewkę (będzie tutorial na blogu). Aż w końcu przyszedł czas na placek. Zostały nam 2 kg do zjedzenia i po śliwkach. Gosiu dziękuję za taki pyszny owoc.

 

%d bloggers like this: