Narcystyczny rodzic, to jeden z wielu typów ekstremalnych narcyzów. Chciałabym dzisiaj przybliżyć właśnie ten typ, ponieważ uważam go za najbardziej krzywdzący innych. Dziecko bowiem jest bezradne i nie może, ani nauczyć się żyć z takim rodzicem, ani przed nim bronić. Najnowsze osiągnięcia nauki o rozwoju układu nerwowego potwierdzają, że we wczesnym etapie rozwoju dzieci powinny mieć zapewnione bezgraniczne uwielbienie. Wg Allana Schore’a, psychiatry i neurobiologa, neuroprzekaźniki uwalniane są podczas radosnej interakcji dziecka z matką. Są one niezbędne, by mózg dziecka rozwijał się prawidłowo.
Narcystyczny rodzic
Wiemy już, że wczesnodziecięce doświadczenia mają wpływ na zdrowe poczucie własnej wartości i własnego „JA”. Jeżeli dziecku zabraknie tej niezbędnej radości, że pojawiło się na świecie, prowadzi do rdzennego wstydu, czyli wewnętrznego defektu lub brzydoty. Czego następstwem jest narcyzm ekstremalny. Jeżeli dziecko nie otrzymało radosnych relacji, niezbędnych do prawidłowego rozwoju, próbuje zamaskować w swoich i innych oczach swój defekt i wstyd.
Nie ma więc nic złego w uwielbianiu swojej pociechy w pierwszym okresie życia, jednak stopniowo należy zacząć pokazywać mu realny świat. Ten w którym nie każdy będzie go chwalił, w którym na każdym kroku czyha niebezpieczeństwo. Rodzice powinni uczyć zasad i wyznaczać granice. Jeżeli tego nie będą robić, mogą dziecku wyrządzić krzywdę. Dzieci, którym wyznaczono zastępczą rolę osiągania tego, czego rodzicom się nie udało, często przymusza je do udowadniania, że jest rzeczywiście zwycięzcą. Jak każde dziecko, chce przez to spełnić wygórowane wymagania rodziców. Takie dziecko również dotyka wstyd, one wiedzą, że nie są takie idealne, ale boją się zdemaskowania. Świetnie to zaprezentował Hans Christian Andersen w bajce „Nowe szaty króla”.
Rodzic przerzucający narcystyczną równowagę na dziecko
Rodzic, któremu w życiu nie wyszedł sukces w sporcie, muzyce, tańcu lub konkursach, często od najmłodszych lat przymusza swoje dziecko do nauki w danej dziedzinie. Uwielbia je jednak bezgranicznie, chwali przed wszystkimi, pomaga w osiągnięciach. Kiedy dziecko ma śmiałość się postawić, wzbudza w nim poczucie winy. To poczucie doprowadza do tego, że dziecko stara się ponad wszystko zadowolić rodzica i dać mu możliwość do chwalenia się nim przed innymi. Tak owe dzieci dorastają w cieniu niezadowolenia z życia swojego rodzica. Uczy się wyczuwać wszelkie ich niezadowolenia, co prowadzi do spełniania oczekiwań innych, nigdy nie swoich. Nie potrafią zbudować obrazu siebie. Całe życie poświęcają innym, pracują tam gdzie niesie się pomoc. Zawsze tłumaczą swojego rodzica. Jednak są nieszczęśliwe.
Rodzic narcystyczny z pokolenia na pokolenie
Często narcyzm jest przekazywany kolejnemu pokoleniu, w tej sytuacji rodzic wmawiając „wielkość” dziecku nie uczy go empatii. Dziecko wychowane w kulcie swojego idealistycznego obrazu stworzonego przez rodzica stara się być najlepszy. Podejmuje rywalizację o sławę czy bogactwo, nie szanuje innych, kłamie i oszukuje, by osiągnąć to, co zamierza. Każdy kto się opiera jego woli staje się wrogiem. Kiedy w końcu daje sobie spokój ze swoją karierą zaczyna prawie od urodzenia pracować nad karierą swojego dziecka. Ponieważ dla narcyza jest się zwycięzcą lub nieudacznikiem, swoje uczucie wstydu przerzuca na innych. Kiedy dziecko poddaje się bezwarunkowo narcystycznemu rodzicu jest przez niego czczone. Jeżeli będzie chciało ustanowić swoją niezależność – zostanie przez rodzica skreślone i uznane za nieudacznika. Jest w stanie skierować przeciwko takiemu dziecku całą rodzinę i nie tylko.
Rodzic narcystyczny zazdrośnik
Dziecko, które przyszło na świat i miało to wpływ na zmianę życia narcystycznego rodzica, potrafi od samego wczesnego dzieciństwa obarczać dziecko winą. Świetnym przykładem może być matka aktorka czy baletnica, która musiała przerwać karierę, by urodzić dziecko. Takie dziecko czuje, że jest nieakceptowane i za wszelką cenę stara się, by zmienić ten stan rzeczy. Takie dziecko jest karane, obarczane nieadekwatnymi obowiązkami i wyśmiewane. Często rodzic potrafi robić mu na złość, by udowodnić, że jest nieudacznikiem. Nie wspiera i cieszy się z jego porażek. W dorosłym życiu nic się nie zmienia, a jeszcze często takie dzieci wybierają sobie narcystycznych partnerów.
Jak sobie radzić
Przez środowisko zewnętrzne tacy narcystyczni rodzice odbierani są bardzo pozytywnie, uważani za kochających swoje dzieci. Wszelkie skargi dziecka przyjmowane są z przymrużeniem oka.
Kiedy ofiary swoich rodziców dorosną i chcą znaleźć sposób na poradzenie sobie z taką tyranią, zaleca im się ograniczenie kontaktów lub stawianie granic kontaktów. W kontakcie z takim rodzicem nie warto walczyć, dyskutować ani udowadniać, to go tylko nakręca. Najlepiej się wycofać.
Narcystyczny rodzic, to trudny temat, chyba najtrudniejszy w zakresie narcyzmu. W większości tacy rodzice są dobrze odbierani. Cały skutek ich zachowań przenosi się na dziecko, a nawet na kolejne pokolenie. Ja na pewno nie byłam narcystycznym rodzicem. Mimo, że dziecko zmieniło diametralnie moje życie, małymi krokami dążyłam do celu. Nie ono bowiem było winne, że się urodziło i tak mocno wpłynęło na mój rozwój. Jednak wiem, że to mój charakter i zdrowe poczucie własnej wartości sprawiły, że nie zostałam narcystycznym zazdrosnym rodzicem.
Zapraszam na kolejne odsłony Narcyzów ekstremalnych, żeby być na bieżąco wystarczy zapisać się na subskrypcję.
Inspirowana dr J. Burgo „The Narcissist you Know: Defending Yourself Against Extreme narcissists in an All-About-Me World”